Pamiętacie te bajki? ;) – Blog Szumana. Stare kreskówki. Pamiętacie te bajki? ;) Sentymentalna podróż za darmo :-) „Wilk i Zając”, „Reksio”, „Bouli” czy „Muminki” i wiele innych.. Na tych bajkach wychowywaliśmy się ;-) Wielu z nas ma je jeszcze na kasecie video, ale w dobie komputerów wiele filmów oglądamy na Dziś dzieci, które dorastały w latach 90., mają już po 30-35 lat. Wiele osób z nostalgią wraca do tamtych chwil. Oprócz słynnych zabaw na boisku koło bloku , gry w kapsle, w klasy czy w gumę, bardzo dużo emocji wzbudzało też oglądanie bajek. Bajką, która zrewolucjonizowała ten rynek i otworzyła zupełnie nową erę tworzenia animacji był Shrek. Przygody ogra i jego przyjaciela Osła powstały w 2001 roku, a więc mają już ponad 20 lat! Bajka jednak niezmiennie potrafi nas rozśmieszyć. Bo kto nas nie kojarzy słynnych tekstów z tej produkcji? Zainwestuj w Tic-Tacki, bo Ci W Atarowca wal z gumowca! Sentymentalne lata 80te przyniosły wiele niezapomnianych gier na królujące wówczas komputery 8-BITowe, jak ZX SPECTRUM, ATARI 800 c Dobranocki. Dobranocka, także wieczorynka – 1) emitowany na antenie radiowej lub telewizyjnej program dla dzieci na dobranoc, w radiu najczęściej słuchowiska, w telewizji seriale animowane lub lalkowe; 2) wtórnie nazwa ta używana jest współcześnie także na określenie bajek do czytania na dobranoc, np. zbiory dobranocek Druga srebrna moneta kolekcjonerska z tampodrukiem z wizerunkiem Wilka i Zająca z nadzwyczajnej serii „Ulubieni Bohaterowie Bajek”. Niezwykle realistyczny wizerunek Wilka i Zająca – bohaterów kultowej bajki z lat 70-tych i 80-tych dawnego bloku wschodniego. Awers z charakterystyczną taśmą filmową wspólny dla całej serii. Bajki na Netflixie to pewny i sprawdzony sposób na rozrywkę dla dzieci, i to zarówno tych mniejszych, jak i przedszkolaków. Spośród szerokiej oferty serwisu wybrałyśmy 10 animowanych bajek dla dzieci, które są naszym zdaniem najlepsze. Znajdują się wśród nich takie hity jak: Psi Patrol, Świnka Peppa, Alvin i wiewiórki, Trolle. Sprawdź, jakie jeszcze kreskówki z ulubionymi Po wyjściu z wojska, taki kierowca mógł trafić do jednego z lokalnych przedsiębiorstw PKS. Tam zaczynał zwykle jako pomocnik bardziej doświadczonego kierowcy, by przyuczyć się w ten sposób do fachu. A skoro był to przełom lat 60-tych oraz 70-tych, można było trafić na przykład na prawy fotel polskiego Żubra A80. Bajki z dzieciństwa z dawnych lat miały więc na celu nie tylko przekazanie jakiegoś morału, ale również pomaganie dzieciom z oswojeniem się z odczuwaniem rozmaitych emocji, w tym również tych negatywnych. Z pewnością powinno się więc pokazać jswoim maluchom jakich o jakich bajkach z dzieciństwa trzeba pamiętać. Okazuje się, o czym nie mogłam wiedzieć będąc dzieckiem, że moje pokolenie urodzone w latach 60 i 70-tych miało naprawdę szczęście do literatury dziecięcej. W ówczesnych czasach, każde poważające się wydawnictwo miało dyrektora artystycznego, a każda książka musiała uzyskać aprobatę specjalnej komisji. TnCqD6. Moderatorzy: Robi, biały_delfin Krzysiek H Posty: 2 Rejestracja: 7 mar 2007, o 09:13 Lokalizacja: Warszawa Kto pamięta taką bajkę na dobranoc? Pomocy!!! Spać nie mogę przez ten film. Kto pamięta: na dobranoc, jakieś lata '70, czarno-biały (chociaż to może tylko kwestia mojego TV) zaczynało się jak jakiś batyskaf płynął pod wodą i siedziały w nim dzieci, był z nimi chyba jakiś brodaty dziadek, profesor? pod koniec czołówki płynął krab, który obcinał szczypcami peryskop od tego batyskafu. Tytuł to było coś jak "Peti", francuskie chyba. Może są jakieś linki, multimedia? Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na wieści. gumisio Administrator Posty: 552 Rejestracja: 20 paź 2006, o 20:37 Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki Kontakt: Post autor: gumisio » 8 mar 2007, o 22:13 Hej ... mi tez sie cos ta bajka kojarzy ale tezglowy nie daje Allonsanfan Posty: 127 Rejestracja: 14 lis 2006, o 13:13 Post autor: Allonsanfan » 12 mar 2007, o 08:19 Pamiętam. Po rza pierwszy to widziałem chyba jeszcze pod koniec lat 60-tych. Serial miał tytuł "Peti" i był produkcji węgierskiej a nie francuskiej. Było to o takiej rodzinie - ojciec(siwy z brodą - może to był dziadek a nie ojciec), dwoje dzieci kilkuletnich - chłopak i dziewczyna oraz pies jamnik. Do dziś nie wiem czy Peti to było imię tego chłopaka czy jamnika bo to oni byli przeważnie głównymi bohaterami. Ten ojciec chyba był naukowcem a rzecz działa się w przyszłości bo często pojawiały się pojazdy kosmiczne, loty międzyplanetarne, roboty itp. Jaha Posty: 2 Rejestracja: 16 mar 2007, o 09:14 Lokalizacja: Bydgoszcz Post autor: Jaha » 16 mar 2007, o 09:22 Mam totalny problem od dwóch dni, bo nie mogę sobie przypomnieć misia z bajki z lat pewnie końca 70-tych lub początku 80-tych. Miś miał duże uszy i za ich pomocą się przemieszczał: obkręcały się i robiły się z nich takie śmigiełka, i odlatywał. Myślałam, że jest to jakiś Miś Koralgol czy Kiwaczek, ale nie trafiłam. Proszę, POMÓŻCIE!!!! Allonsanfan Posty: 127 Rejestracja: 14 lis 2006, o 13:13 Post autor: Allonsanfan » 16 mar 2007, o 11:57 Jaha pisze:Mam totalny problem od dwóch dni, bo nie mogę sobie przypomnieć misia z bajki z lat pewnie końca 70-tych lub początku 80-tych. Miś miał duże uszy i za ich pomocą się przemieszczał: obkręcały się i robiły się z nich takie śmigiełka, i odlatywał. Myślałam, że jest to jakiś Miś Koralgol czy Kiwaczek, ale nie trafiłam. Proszę, POMÓŻCIE!!!! Jedyne co mi się kojarzy to pewien serial węgierski ale tam latał zając a nie miś. Był taki zielony a jedno ucho miał w biało-czerwoną kratę. Węgierski tytuł "A kockásfülű nyúl", polski bodajże "Latający zajączek". Możesz znaleźć informację o nim na tej stronie( pod tym adresem: ... Itemid=101 Ale jeśli to był rzeczywiście miś a nie zając to niestety nie wiem. Jaha Posty: 2 Rejestracja: 16 mar 2007, o 09:14 Lokalizacja: Bydgoszcz Post autor: Jaha » 16 mar 2007, o 13:53 Rzeczywiście Tylko, że ja to pamiętam jako misia. Ale przypomniałam sobie tego zajączka. NO BYŁ!!! Bardzo dziękuję!! Ela Posty: 1 Rejestracja: 16 mar 2007, o 14:02 Post autor: Ela » 16 mar 2007, o 14:06 W zakamarkach pamięci mam szczątki obrazów z filmów i programów dla dzieci , lecz nie pamiętam tytułów może ktoś może -główny bohater to Sebastian z psem rasy bernardyn - aligator który przyleciał na ziemię w szklanej kuli i miał imię Danek Smokofilimidanek -dwa pieski wycięte z papieru(chyba Snip i Snap) -Ula z Ib(teatrzyk) Daguchna Posty: 466 Rejestracja: 8 paź 2005, o 17:13 Lokalizacja: Jelenia Góra Kontakt: Post autor: Daguchna » 16 mar 2007, o 17:02 -główny bohater to Sebastian z psem rasy bernardyn "Bella i Sebastian" prawdopodobnie Mishilanu kuni no tripper... Allonsanfan Posty: 127 Rejestracja: 14 lis 2006, o 13:13 Post autor: Allonsanfan » 20 mar 2007, o 07:26 Ela pisze:W zakamarkach pamięci mam szczątki obrazów z filmów i programów dla dzieci , lecz nie pamiętam tytułów może ktoś może -główny bohater to Sebastian z psem rasy bernardyn - aligator który przyleciał na ziemię w szklanej kuli i miał imię Danek Smokofilimidanek -dwa pieski wycięte z papieru(chyba Snip i Snap) -Ula z Ib(teatrzyk) 1. "Bella i Sebastian" - był taki serial familijny dawno temu. Rzeczywiście główny bohater to chłopak o imieniu Sebastian a jego pies miał na imię Bella. Leciał po raz pierwszy(bo później powtarzano go o ile pamiętam dobrze) jeszcze w latach 60-tych. 2. To był angielski serial z lat 60-tych "Danny the Dragon". U nas wyświetlany pod tytułem "Przybysz z Platety Smoków" lub "Gość z Planety Smoków". To był smok nie aligator(potrafił zionąć ogniem). Nazywał się Smokofilomidanek w skrócie Danek. Pamiętam taki tekst: "Gababibabazur gababibabazur tu Smokofilomidanek" kiedy próbował nawiązać łączność ze swoją planetą. Miał bowiem awarię statku i chciał za wszelką cenę powrócić na swoją planetę. Pomagało mu w tym troje dzieci(ziemskich). 3. Był taki serial "Snip i Snap". Był taki pies wycinany z papieru - jamnik o ile dobrze pamiętam. To był chyba Snip. Ale kto to był Snap?. Pamiętam takiego buldoga - antagonistę Snipa. Może to on? Wystepowały tam też inne papierowe psy obojga płci. Ten serial niezbyt mi się podobał. 4. "Ula z Ib". Pamiętam. To był teatrzyk dla dzieci. Ta Ula to była kukiełka a reszta to żywe postacie. Nie było to nadzwyczajne o ile pamiętam, przynajmniej dla mnie. Woockash Posty: 13 Rejestracja: 26 maja 2007, o 00:42 Lokalizacja: Myślenice Post autor: Woockash » 26 maja 2007, o 01:41 Po kolei: film rzeczywiście nosi tytuł Peti, jest produkcji węgierskiej i występuje w nim chłopiec, dziewczynka, jamnik i profesor, ale bez brody, tylko z wąsami. film jest kolorowy, ale te kolory jakieś takie blade. Mam nadzieję, że pomogłem 10 najlepszych filmów z lat 80-tych dla dzieci – czy znacie je wszystkie? Lata 80-te w USA to prawdziwy rozkwit kinematografii. Wymyślono kasety wideo, a wypożyczalnie wideo wyrastały jak grzyby po deszczu. To była zupełna nowość! Można było wypożyczyć kasetę, a potem obejrzeć ją w domu z całą rodziną. Co za wspaniały pomysł!Może właśnie temu zawdzięczamy tak fantastyczne filmy rodzinne z tamtych czasów. Wyraziści bohaterowie, wartka akcja, nowe, oryginalne pomysły, młodzi aktorzy, z których wielu zostało później prawdziwymi gwiazdami. Te filmy się po prostu nie starzeją. Można je oglądać do tej pory, a dzieci je nasz ranking filmów dla dzieci i młodzieży z lat Stań przy mnie (Stand by Me,1986) reż. Rob ReinerW filmie opartym o historię Stephena Kinga „Ciało“zobaczymy młodziutkich Rivera Phoenixa i Coreya Feldmana. Tytuł pochodzi z piosenki Bena którą również usłyszymy w filmie. Ścieżka dźwiękowa filmu to także inne przeboje lat 50-tych, które wprowadzają nas, dorosłych w nostalgiczny nastrój, ale naszej młodzieży też się spodobają! Rozgrywająca się w latach 60-tych, historia czterech chłopców z małego miasteczka w Oregonie, wyruszających na wyprawę w poszukiwaniu ciała zaginionego rówieśnika porusza widzów na całym świecie już od prawie 35 lat. To wzruszający film o dojrzewaniu, przyjaźni, marzeniach, odwadze, życiowych wyborach i o czasie dzieciństwa, którego nie dotyczą jeszcze troski i kłopoty dorosłych. „Stań przy mnie” to nasz absolutny numer 1 wśród filmów z lat 80-tych. Zrobił na naszych dzieciach ogromne wrażenie. 2. Powrót do przeszłości (Back To The Future, 1985) reż. Robert ZemeckisW głównej roli występuje Michael (Marty), który jest typowym nastolatkiem, ale wplątuje się w zupełnie nietypowe kłopoty. Jego przyjaciel dr Brown wynalazł wehikuł czasu. Podczas testowania wynalazku Marty ledwo uchodzi z życiem, a przy okazji przenosi się do roku 1955. Szukając dr. Browna z lat pięćdziesiątych, natyka się na swoich rodziców i zapobiega ich poznaniu się. W wyniku tego może się nigdy nie urodzić… Powstały 3 części filmu, które stały się klasyką gatunku kina przygodowego. 3. ( the Extra-Terrestrial, 1982) reż. Steven SpielbergBez wątpienia jeden z najbardziej znanych filmów na świecie. Historia przyjaźni przypadkowo pozostawionego na Ziemi kosmity i małego chłopca –Elliota. Grupa dzieci pomaga przybyszowi wrócić do domu, zanim dopadną go rządowi agenci i naukowcy. Przepiękna, wzruszająca opowieść o przyjaźni i tolerancji, ale też ekscytujący film przygodowy z wartką akcją. 4. Karate Kid (The Karate Kid, 1984) reż. reż John AvildsenBohater filmu, Daniel zostaje upokorzony przed dziewczyną, która mu się podoba przez jej chłopaka – karatekę. Trafia pod skrzydła staruszka, który okazuje się być mistrzem wschodnich sztuk walki. Daniel zostaje jego uczniem i zaczyna poznawać karate. Zobaczymy walkę dobra ze złem – zarówno w życiu młodego chłopaka, jak i jego mistrza, który też ma swoje problemy. Film jest prawdziwą klasyką – nie dajcie się nabrać na oglądanie remake z 2010 Goonies (The Goonies, 1985) reż. Richard Donner, produkcja Steven SpielbergGoonies to taki Indiana Jones dla młodszych – film o grupie dzieci szukających pirackiego skarbu, by pomóc swoim rodzicom i uchronić mieszkańców miasteczka przed wysiedleniem. Przyjaźń, zakochanie, fajni bohaterowie, humor, wielka przygoda i super muzyka z lat 80-tych. Czego chcieć więcej?6. Narzeczona dla księcia (The Princess Bride, 1987) reż. Rob ReinerDziadek czyta choremu wnukowi książkę, a to co czyta pojawia się jako film – wielka przygodowa intryga, pojedynki i walka dobra ze złem. Historia wielkiej miłości ubogiego młodzieńca i pięknej dziewczyny. On wybiera się w świat, by zdobyć majątek, ona – sądząc, że jej ukochany nie żyje – zostaje narzeczoną księcia. Ukochany powraca jako słynny pirat i walczy o swoją miłość. Świetna zabawa, kultowe dialogi, nieco czarnego humoru. 7. Niekończąca się opowieść (Neverending story, 1984) reż. Wolfgang PetersenGłównym bohaterem filmu jest Bastian, mały chłopiec, który po śmierci matki ucieka przed codziennymi problemami w lekturę znalezionej książki. Dzięki niej wkracza w świat fantazji znajdujący się w ogromnym niebezpieczeństwie. Oczywiście okazuje się, że Bastian jest jedyną osobą, która może uratować piękną księżniczkę i krainę wyobraźni… Wszyscy chyba znają piosenkę Limahla z tego filmu!8. Gremliny rozrabiają (Gremlins,1984) reż. Joe DanteKolejny kultowy film, komedio-horror z lat 80-tych. Gremliny to stworki, które znają chyba wszyscy, gdyż pojawiają się w komiksach i innych filmach. Główny bohater dostaje w prezencie dziwne, małe włochate zwierzątko. Otrzymuje informację, iż zwierzątko nie może mieć kontaktu z wodą. Oczywiście chłopiec nieopatrznie łamie tą zasadę i pod wpływem wody sympatyczny gremlin zaczyna się szybko rozmnażać, a jego krwiożercze potomstwo terroryzuje całe Pogromcy Duchów (Ghostbusters, 1984) reż. Ivan ReitmanTrzej zwolnieni z uniwersytetu profesorowie (doborowa obsada: Bill Murray, Dan Aykroyd, Harold Ramis) zakładają firmę pod nazwą „Ghostbusters” zajmującą się zwalczaniem duchów. Film trochę straszny, ale „straszność” z lat 80-tych nijak się ma do współczesnej straszności. Niby jest to film dla dorosłych, ale idealny dla dzieci. 10. Willow (Willow, 1984) reż. Ron Howard, scenariusz i produkcja George LucasZła królowa Bavmorda pragnie zdobyć władzę nad wszystkimi ościennymi krainami. Legenda głosi, że pokonać ją może tylko czarodziejka i księżniczka, która właśnie się narodziła. Zła królowa rozkazuje więc zgładzić wszystkie nowo narodzone dzieci. Tymczasem karzeł o imieniu Willow przypadkowo zaopiekował się małą dziewczynką. Rada jego wioski postanawia, że Willow ma zwrócić dziecko ludziom. Wyrusza więc wraz z towarzyszami na pełną przygód wyprawę… Willow to wspaniała opowieść o walce dobra ze złem, o sile przyjaźni i zgadzacie się z naszym rankingiem? A może chcielibyście coś do niego dodać? Pamiętam jak tata wyświetlał nam w dzieciństwie bajki na rzutniku. Magiczny diaskop, który trochę się nagrzewał bo chcieliśmy zawsze dłuuugo przeglądać kolejne klisze z ciekawymi opowieściami. Dzisiejsze pokolenie nie zrozumie już tych emocji, jakie towarzyszyły takim seansom. Odkopałam jednak u rodziców bajki na kliszach. Sporo przetrwało przez te lata, ale jakąś część mama musiała chyba wyrzucić podczas remontu albo komuś oddała. Szkoda. Niemniej jednak, kierowani zdecydowanie sentymentem, postanowiliśmy z mężem zapoznać nasze córki z PRL-owską “Anią” i jej magią “bajania na ścianach”. Rzutnik ANIA Choć to takie “zamierzchłe” i niemodne to jednak dzieciom się bardzo spodobało. Czas szybko leci, pamiętam swoje dzieciństwo jakby to było wczoraj, a dziś to ja jestem rodzicem i moje dzieci rosną jak na drożdżach. To wyjątkowy czas, a tak ważny i tak szybko mija. Warto się starać, aby nasze dzieci miały dobre wspomnienia z dzieciństwa, tak jak my. I pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno nie było telefonów komórkowych czy ogólnodostępnego Internetu. Jako pokolenie lat 80-tych mogę stwierdzić, że w ciekawych czasach przyszło nam dorastać bo postęp technologiczny jest kolosalny. A oto diaskop “Ania” i moje stare pudło z bajkami, a właściwie ocalona pozostałość, bo było tego dużo więcej. Pamiętacie bajki z rzutnika? Które wspominacie z największym sentymentem? Rzutnik i bajki można obecnie kupić na aukcjach internetowych, na giełdach staroci czy w sklepach z używanymi rzeczami. Te diaskopy nie należą jednak do tanich, sprzedawcy żerują na “sentymencie” kupujących i podbijają cenę, czasami do absurdalnych kwot. Koszt diaskopu waha się obecnie w granicach od 100 zł wzwyż, koszt kliszy z bajkami od 10 zł wzwyż (styczeń 2019). Jeżeli czytacie ten wpis i Wam również miło kojarzy się “bajanie na ścianie” to zapytajcie rodziców, dziadków może mają jeszcze gdzieś w domu ten PRL-owski sprzęt. Odpalić go znowu po latach, dla swoich dzieci – bezcenne wrażenia, jak podróż wehikułem czasu. Tym bardziej, że te bajki z klisz są naprawdę bardzo mądre, ładnie zilustrowane, bez przemocy. Rozkładając wieczorem rzutnik, w domu tworzy się atmosfera jak w starym kinie. Bajki to jedno ale ten czas spędzony z rodzicem, wspólne oglądanie, czytanie, uśmiechy – to jest właśnie ta magia, którą z sentymentem wspomina się po latach. Jak to działa? Urządzenie projekcyjne Prexer B-9 “Ania” służy do wyświetlania przeźroczy (diapozytywów) na ścianie lub na odpowiednim ekranie projekcyjnym. Rzutnik umożliwia prezentację w powiększeniu przezroczy oświetlonych światłem przechodzącym. Wykorzystując rzutnik tworzono całe diaporamy. Tak wyglądają klisze z bajkami. Wydawano zarówno kolorowe jak i czarno-białe, poniżej przykładowe bajki: “Przygody krasnoludków” “Złota studzienka” “Na hali” Miał on szerokie zastosowanie jako sprzęt dydaktyczny, zarówno w przedszkolach, w szkołach, na uczelniach jak i w prywatnych domach. Ze względu na coraz powszechniejsze użycie aparatów cyfrowych został wyparty przez projektory komputerowe, umożliwiające rzucanie na ścianę obrazów nieruchomych lub ruchomych bezpośrednio z aparatów cyfrowych, komputerów lub innych urządzeń (np. tabletów). Diaskopy przeszły do historii, jak powiedziałby Pawlak z Kargulem – to “przeżytek”. Ale ileż wspomnień się z nim wiąże dla pokolenia lat 70-tych, 80- tych czy 90-tych! To wielka frajda wyjąć taki sprzęt i pooglądać na nim bajki z własnymi dziećmi, teraz w XXI wieku. Sama lubię te momenty wieczorem, kiedy przed snem wyświetlamy dzieciom bajkę na ścianie :) Kto wydawał bajki na kliszach? Wielu było wydawców CENTRUM Spółdzielnia Rzemieślnicza BAJ kolor DONAU Trading CO Przedsiębiorstwo Polonijne Łowicz Krajowa Agencja Wydawnicza Warszawa ul. Wilcza 46 OGNIWO Rzemieślnicza Spółdzielnia POLFILM FOTO-PAM Studio filmowe SE-MA-FOR TECHNIKA Spółdzielnia Pracy ul. Struga 46 Łódź ul. Andrzeja Struga 46 OSTROŚĆ Wspólna Sprawa O ile się orientuję, to dziś nikt już bajek na rzutnik nie produkuje. Pozostała spuścizna minionych lat i zasoby kolekcjonerów oraz byłych użytkowników domowych diaskopów. “Ania” doskonale bowiem sprawdzała się u użytkowników indywidualnych, obraz wyświetlany nie był duży, ale na domowe potrzeby – “w sam raz”. Pudełeczka z bajeczkami przechowywało się przeważnie w pudle po butach albo małym kartonie. Gdy przychodziła zima, w długie wieczory siadaliśmy z tatą przy piecu a on zamieniał się w lektora i wyświetlał nam bajki. Czasami mama miała czas by z nami posiedzieć i posłuchać o Słoniu Trąbalskim albo Zagubionym Kotku. Dziś to ja jestem lektorem, to ja buduję napięcie czytając slajdy, ja rozśmieszam, ja zadaję pytania, proszę o wyszukanie szczegółów, staram się zaciekawić moje dzieci wyświetlając im statyczne obrazy z klisz. I o dziwo, ta magia sprzed 30 lat tak samo działa na następne pokolenie – wciąga, bawi, uczy i sprawia frajdę. Spotkałam się z negatywnymi opiniami, bo przecież już są telewizory, You tuby, tablety, konsole. No cóż, ja uważam, że warto pokazywać dzieciom takie “starocia”, obserwując swoje dzieci widzę, że to ciągle dobra zabawa. Jeżeli spodobał Ci się mój artykuł, to będzie mi bardzo miło jeśli go udostępnisz, skomentujesz, albo klikniesz lubię to na Facebooku lub na Instagramie. Zajmie Ci to chwilę, ale dla mnie będzie niezwykle motywującym znakiem, że moja praca została doceniona :)